The Voice of Poland początkiem „PodRóży” Maksa Kwapienia

Dziewiąta odsłona The Voice of Poland dobiegła końca. W finałowym odcinku Maks Kwapień sięgnął po klasykę rock’n’rolla i rozgrzał scenę do czerwoności. Jednakże płomienie nie wystarczyły do wygrania programu, co wcale nie oznacza, że pożar został ugaszony. Wręcz przeciwnie! Wystarczy tylko włączyć radio, żeby się przekonać, że K.A.C dopadł już nasz cały nadwiślański kraj.

Pierwszym numerem, jaki Maks wykonał w duecie z Piotrem Cugowskim, był „Whole Lotta Love” z repertuaru Led Zeppelin. Publiczność w studiu i widzowie przed telewizorami zmierzyli się z bezmiarem rock’n’rolla i stali się świadkami realizowania aż do końca „jedynej słusznej koncepcji”.

W następnym utworze doszło do heavymetalowego grzmotu. „Born To Be Wild” Steppenwolf z filmu „Easy Rider” w interpretacji tarnowianina przeniosło wszystkich na muzyczną autostradę i rozsadziło przestrzeń. Bez żadnych wątpliwości można rzec, iż był to najbardziej rockowy finał w historii programu.

Po występach czwórki finalistów linie telefoniczne zostały zamknięte, a głosy podliczone. Okazało się, że widzowie telewizyjnej Dwójki nie są gotowi na soczyste hardrockowe granie, ponieważ najmniejsza ilość ich głosów powędrowała do Maksa.

Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali w tej przygodzie, a teraz chciałbym wszystkich zaprosić na koncerty mojego zespołu K.A.C – mówił po ogłoszeniu wyników Maks Kwapień.

Finał był dla nas wszystkich prawdopodobnie najbardziej emocjonującym odcinkiem na żywo, ponieważ Maks w końcu miał okazję pokazać się w stricte hardrockowym repertuarze. Jesteśmy niesamowicie dumni z osiągnięcia Maksa i z jednej strony żałujemy, że nie udało się wygrać, a z drugiej jesteśmy szczęśliwi, że to koniec programu, bo pora odsapnąć i zebrać energię na koncert w Tarnowie! Chcielibyśmy, aby nasz singiel “PodRóże” zaostrzył apetyt fanów i przygotował ich na coś mocniejszego i bardziej dzikiego w naszym wykonaniu. A to, obiecujemy, że już niedługo! Było by oczywiście wspaniale, gdyby stał się ogólnopolskim hitem, ale realia rynku muzycznego są jakie są, więc przede wszystkim chcielibyśmy trafić tą piosenką i klipem do ludzi, którzy jeszcze nas nie znają i sprawić, żeby zechcieli poznać lepiej. Teraz potrzebujemy jeden dzień oddechu na wyleczenie kaca i wracamy do salki przygotowywać się do koncertu w Tarnowie. Trzeba kuć żelazo póki gorące, a sukces Maksa przełożyć na jeszcze cięższą pracę – dopowiedział po finałowym odcinku Karol Podsiadło, basista zespołu K.A.C.

Zwycięzcą programu został Marcin Sójka z drużyny Patrycji Markowskiej. Z kolei Maks i jego zespół K.A.C nie zwalniają tempa, a ich singiel „PodRóże” długo nie ucichnie w rozgłośniach radiowych. Debiutancki krążek krakowsko-tarnowskiej kapeli z pewnością przewróci do góry nogami polską scenę rockową, czy jak powiadają sami muzycy – wskrzesi rock’n’rolla.

Krystian Janik

Zdjęcia: The Voice of Poland