Jacek Jabłoński rzuca wyzwanie politycznym konkurentom.
Jacek Jabłoński – lider tarnowskiej listy Lewicy zgłosił dziś na konferencji prasowej swój pierwszy postulat wyborczy. Jest nim zwiększenie standardów jawności w polityce. Jak podkreśla, zaufanie do polityków jest w Polsce na wyjątkowo niskim poziomie i jedną z jego ambicji jest doprowadzenie do zmiany tej sytuacji.
W szczególności, Jabłoński zobowiązał się do działań na rzecz jawnych i merytorycznych kryteriów doboru osób do zarządu spółek skarbu państwa i administracji publicznej. Kandydaci na kluczowe funkcje mieliby zdawać merytoryczne egzaminy przed fachową komisją bez udziału polityków, transmitowane na żywo. Po drugie, kandydat Lewicy chciałby wprowadzenia obowiązkowej jawności wszystkich wydatków w administracji publicznej oraz wydatków posłów i senatorów.
„Zakończymy tym samym epokę Misiewiczów, kumpli i szwagrów bez kompetencji, obsadzających świetnie płatne synekury” – powiedział.
Ze swojej strony, Jacek Jabłoński zobowiązał się do ponoszenia kosztów pracy posła na możliwie najniższym poziomie oraz do regularnej publikacji w Internecie wszystkich faktur, biletów i rozliczenia kilometrów z nimi związanych. Zaapelował również do pozostałych „jedynek” z okręgu tarnowskiego: Anny Pieczarki, Urszuli Augustyn, Władysława Kosiniaka-Kamysza i Czesława Kwaśniaka o pójście w jego ślady i wprowadzenie podobnych standardów. „Nie jest to ani skomplikowane, ani czasochłonne” – podkreślił.