W Częstochowie powstanie klon stadionu Bruk-Betu Termaliki Nieciecza

Wygląda na to, że stadion Bruk-Betu Termaliki Nieciecza doczeka się swojego brata bliźniaka. Obiekt zbudowany według projektu tarnowskiego architekta Artura Grodzińskiego, tak się spodobał w Częstochowie, że władze tego miasta chcą postawić u siebie niemal identyczną arenę piłkarską. Ma ona służyć miejscowemu Rakowowi, który od przyszłego sezonu będzie rywalizował wśród 16 najlepszych piłkarskich klubów naszego kraju.

Siedziba piłkarzy z Niecieczy została oddana do użytku w 2015 roku. Może ona pomieścić ponad 4,5 tysiąca widzów, z tego 1600 miejsc jest zadaszonych. Jako, że właściciele klubu spod Żabna – państwo Witkowscy, oprócz kostki brukowej produkują również panele słoneczne, na dachu trybuny umieścili tego typu instalacje, służące do pozyskiwania energii odnawialnej.

Projekt częstochowskiej areny zakłada pewne modyfikacje, w stosunku do pierwowzoru. Przede wszystkim musi być ona większa, ze względu na liczebność miejscowości, w której powstanie. Identyczny pozostanie jednak koncept, by tylko trybuna główna posiadała żelbetową konstrukcję. Pozostałe sektory stadionu zostaną zbudowane z lżejszych materiałów. Docelowo mecze Rakowa ma śledzić nawet 8,5 tysiąca kibiców. Oszczędności ma przynieść skromniejsze wykończenie budowli, niż ma to miejsce w Niecieczy. Planowany koszt inwestycji wynosi prawie 40 mln złotych, z tego 10 mln ma pochodzić z Ministerstwa Sportu.

Do chwili ukończenia prac, Raków Częstochowa będzie korzystał z gościnności Zagłębia Sosnowiec, rozgrywając domowe spotkania w mieście narodzin Jana Kiepury. Beniaminek Ekstraklasy na swoim stadionie, zaprezentuje się najwcześniej podczas rundy wiosennej sezonu 2019/20.

Przypomnijmy, że w niedawno zakończonych rozgrywkach zarówno Raków Częstochowa, jak i Bruk-Bet Termalika Nieciecza rywalizowały na zapleczu Ekstraklasy. Miniony cykl piłkarski znacznie lepiej zostanie on zapamiętany pod Jasną Górą, ponieważ podopieczni Marka Papszuna zajęli pierwsze miejsce w tabeli i tym samym zapewnili sobie awans. Termalika natomiast uplasowała się na ósmej pozycji. W bezpośrednich spotkaniach, częstochowianie dwukrotnie wygrywali ze Słoniami po 1-0.

Fot. Jakub Rejmoniak/laczynaspiłka.pl