Scena eXperymentalna. Filmowy Bart Szu

Muzycy pojawiający się na scenie eXperymentalnej już kilkukrotnie zaskoczyli publiczność nowymi, ciekawymi melodiami i gatunkami muzycznymi z różnych zakątków świata. A jednak, jak się okazało w zeszłą sobotę, nowości wcale nie brakuje. Tym bowiem, co 11 sierpnia zadziwiło publiczność najbardziej i wzbudziło jej żywe zainteresowanie, był instrument – większości widzów zapewne nieznany. To właśnie dźwiękami elektrocymbałków tarnowski muzyk Bartek Szułakiewicz w duecie z gitarzystą Stanisławem Migałą przypomniał widzom niemal kultowe melodie filmowe.

Sobotni koncert był nawiązaniem do projektu „Filmowy Bart.Szu”, który swój początek miał na 26. Tarnowskiej Nagrodzie Filmowej. Prezentowany był wówczas na Rynku pod tytułem „Jerzy Duduś Matuszkiewicz – Piosenki z ekranu i scenki”. Warto też słów kilka poświęcić Matuszkiewiczowi, którego nazwisko może być młodszej publiczności nieznane. Jest on muzykiem jazzowym i skomponował muzykę do licznych filmów oraz seriali z czasów PRL-u. Jego tematy muzyczne, opracowane przez Bartka Szułakiewicza, wykonywane były przed laty na wibrafonie i gitarze, przez big-band, czyli zespół grający muzykę jazzową lub rozrywkową, oraz przez licznych solistów.

Twórca projektu, Bartek Szułakiewicz, jest natomiast tarnowskim muzykiem, kompozytorem i aranżerem. Ukończył Akademie Muzyczne w Krakowie oraz Katowicach, obecnie dyrygent Orkiestry Dętej Zakładów Azotowych, muzyczny kierownik Chóru GOS.PL, a także współtwórca różnych przedsięwzięć muzycznych. Współpracuje nie tylko z różnymi big-bandami i orkiestrami dętymi, ale również z artystami cyrkowymi. Zajmuje się aranżacją utworów.

I nie wiadomo, czy to dzięki jego charyzmie, czy dzięki muzyce płynącej ze sceny, publiczność nie tylko słuchała i z zapałem nagradzała kolejne utwory gorącymi brawami, ale nawet nawiązywała z widowni bezpośredni kontakt z muzykami. Jeśli zaś chodzi o same melodie – sam prowadzący określił je jako pochodzące z bardziej i mniej ambitnych produkcji. Usłyszeć można było między innymi „La Fiestę”, choć wykonawcy nie znaleźli informacji o tym, z jakiego filmu ta pochodzi. Pojawiła się również muzyka Krzysztofa Komedy z „Dziecka Rosemary”. Warto wspomnieć, że był to pierwszy film Romana Polańskiego nakręcony w Stanach Zjednoczonych. Dalej usłyszeć można było melodię Włodzimierza Korcza „Przed nocą i mgłą”, czyli główny motyw muzyczny serialu „07 zgłoś się”. W oryginale piosenkę śpiewał Grzegorz Markowski, późniejszy wokalista Perfectu, w serialu natomiast pojawiła się również w wykonaniu Alicji Majewskiej. Już jako przedostatni utwór rozbrzmiała melodia z polskiego westernu (określanego też easternem) „Prawo i pięść”, czyli „Nim wstanie dzień” śpiewana przez Edmunda Fettinga do muzyki Krzysztofa Komedy i słów Agnieszki Osieckiej. Melodia, choć w oryginale miała wydźwięk jazzowy, podczas sobotniego koncertu nabrała cygańskiego brzmienia, co przyznał sam prowadzący, wywołując tym rozbawienie publiczności. Panowie zakończyli natomiast koncert melodią zgoła odmienną, zagrali bowiem motyw przewodni z „Mission: Impossible” autorstwa Lalo Schifrina. Ten kompozytor, pianista i dyrygent stworzył też wiele innych znanych melodii filmowych. Można je usłyszeć między innymi w filmach „Brudny Harry” i „Wejście smoka” czy serialu „Planeta Małp”.

I być może muzyka sobotniego wieczoru nie była szczególnie eXperymentalna, natomiast na pewno jej wykonanie zapewniło słuchaczom ciekawą rozrywkę. Gwiazdą wieczoru zostały zaś elektrocymbałki o dość komputerowym brzmieniu i niektórzy zostali po występie, by przyjrzeć im się z bliska. Była to również okazja, by zamienić kilka słów z muzykami. Koncert można więc rzeczywiście uznać nie tylko za eXperymentalny, ale również kameralny, spędzony w ciepłej atmosferze mimo dość chłodnego wieczoru.

Warto obejrzeć fotorelację Anny Kocik, której udało się uchwycić nie tylko magiczną atmosferę Amfiteatru Letniego i sam występ, ale również wspominane elektrocymbałki.

 

Angelika Gieniec