Na swoim koncie lider Grupy Azoty Unii Tarnów zanotował zaledwie dwa oczka wyraźnie męcząc się na torze. Najpierw skorzystał na upadku Hancocka, potem jeszcze uporał się z Matejem Zagarem, ale kolejne starty to już równia pochyła i narost frustracji, którego dopełnieniem był upadek w czwartej serii. Po niej Pedersen wycofał się z dalszych startów. Trzeba powiedzieć, że spotkanie z bandą wynikało tylko i wyłącznie z winy obcokrajowca z Tarnowa. Chciał spróbować odbić pozycję zajmowaną przez przeciwnika a uderzył nieszczęśliwie w „dmuchawce”. Kibicom jak żywo przypomniały się obrazki z Gorzowa, gdzie Nicki wraz z Bartoszem Zmarzlikiem mieli strasznie wyglądającą kolizję. Wtedy czekaliśmy jak na szpilkach na decyzję Pedersena, czy będzie w stanie wsiąść na motocykl tydzień później w meczu z Betard Spartą. Wygląda na to, że teraz czeka nas powtórka z rozrywki. A położenie jest o tyle niewesołe, że teraz nadchodzi czas wielkiej próby i być może chwila decydująca o utrzymaniu tarnowian w PGE Ekstralidze. Potyczkę przeciwko MrGarden GKM-owi Grudziądz trzeba przecież bezwzględnie wygrać. I to najlepiej w jak najwyższych rozmiarach tak żeby pomyśleć o oczku bonusowym. Zawodnik póki co narzeka na ból karku i duży obrzęk ręki, z którą niedawno też miał kłopot.
Święto wszystkich polskich fanów żużla skradł w sobotę Tai Woffinden. Kiedy wydawało się, że po trzech latach oczekiwań wreszcie po najwyższy laur sięgnie Polak – niegdyś także jeździec jaskółek. Maciej Janowski we wszystko wmieszał się Brytyjczyk. Na trzecim stopniu podium stanął jeszcze dominator początku sezonu – Fredrik Lindgren. Warto też dodać, że Janowski powtórzył wyczyn sprzed sezonu, kiedy również zakończył turniej na drugim miejscu. Szwed z kolei także zna smak warszawskiego „pudła”. W 2017 roku wygrał. Po pierwszych zawodach liderem cyklu jest Lindgren, który posiada punkt więcej od Woffindena. A wynika to z tego, że prezentował się bardzo równo i nie zaliczył w fazie zasadniczej wpadki. W przeciwieństwie do „Tajskiego”. Czwarty w finale dojechał do mety Artiom Łaguta.
Wyniki:
Bieg po biegu:
Półfinał nr 1.
Lindgren, Janowski, Holder, Dudek
Półfinał nr 2.
Łaguta, Woffinden, Zmarzlik, Zagar
Finał.
Woffinden, Janowski, Lindgren, Łaguta
Sędzia: Jesper Steentoft
Widzów: 55.000
Duży sukces tarnowskich koszykarzy. Po wielu latach tułania się w trzeciej lidze, wracają na szczebel…
Ze wszystkich dyscyplin sportu w Tarnowie w najwyższej klasie rozgrywkowej rywalizują tylko żużlowcy. Niewykluczone jednak,…
Słoneczna aura wręcz zachęca, by wyjść z domu i pójść na spacer albo wsiąść na…
W tym roku maj jest miesiącem należącym do Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej, która znalazła się…
Miło jest nam poinformować, że po wielu tygodniach wytężonego wysiłku i prac rzeszy oddajemy wreszcie…
23 kwietnia podczas Gali 32. Tarnowskiej Nagrody Filmowej odbyła się prezentacja filmu Najlepszy w reżyserii…